Info

avatar rmk z miasteczka Poznań. Mam przejechane 37834.21 kilometrów. Jeżdżę, bo lubię :)
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmk.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2015

Dystans całkowity:384.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:09:21
Średnia prędkość:24.11 km/h
Maksymalna prędkość:49.80 km/h
Suma podjazdów:1102 m
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:29.54 km i 2h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
13.80 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Sylwestrowo.

Czwartek, 31 grudnia 2015 • dodano: 31.12.2015 | Komentarze 5

Podsumowań i planów na nowy rok nie będzie. Bo i po co? Obym miał możliwość i czas na swoje hobby to będzie dobrze :) To był dobry, rowerowy rok. Oby następny był przynajmniej taki sam :) Tego sobie i Wam życzę :)

Dzisiaj króciutka, sylwestrowa przejażdżka. Przejechałem się wzdłuż Odry, zrobiłem pamiątkowe foto, pooddychałem mroźnym powietrzem i wróciłem do domu.


Bytomskie impresje :)




Dane wyjazdu:
104.50 km 0.00 km teren
04:15 h 24.59 km/h:
Maks. pr.:42.60 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:613 m
Kalorie: kcal

Czerwieńsk.

Poniedziałek, 28 grudnia 2015 • dodano: 28.12.2015 | Komentarze 5

Czerwieńsk na rowerze miałem w planach od dawna. Nic tam ciekawego nie ma, ale na dwóch kółkach tam nie byłem więc trzeba było w końcu nadrobić zaległości. 

Zanim się zebrałem, ogarnąłem to i owo na zegarku wybiło prawie południe. Do przejechania miałem plus minus sto kilometrów a do zmierzchu cztery godziny. To właśnie godzina zachodu słońca była moim wyznacznikiem dzisiejszej jazdy, ponieważ mój Prox Dual wyzionął ducha i obecnie nie mam przedniego oświetlenia. Wiatr wiał dużo słabiej niż w poprzednich dniach ale na trasie był odczuwalny, dobrze że tym razem pierwsza część dystansu była pod a druga z nim. Było lżej :)

Do Zielonej zajechałem, bez zbędnego kombinowania, najprostszą drogą. Stara DK3 to teraz dobrej jakości droga rowerowa więc trzeba korzystać jak jest okazja :) Nowa Sól, Niedoradz, Racula i już byłem w Zielonej Górze. Przez miasto przejechałem raz dwa, znam je na wylot, a że czas gonił to nie zatrzymywałem się wcale. Łężyca, Wysokie (piękny zjazd :) i w końcu Czerwieńsk. Tam jedna fotka na pamiątkę i krótkie namyślanie się którędy wrócić do Bytomia. Droga w głowie ułożona więc można wracać.

Przylep, ul.Zjednoczenia, Jaskółcza ciągle pod górkę. Ale już w stronę Jędrzychowa mogłem odpocząć w trakcie jazdy. Non stop z górki, wiatr delikatnie w placy. Słońce powoli wchodziło w złotą godzinę, kolory na niebie nabierały blasku a czas nieubłaganie płynął więc każda minuta była na wagę złota. Krótki postój zrobiłem tylko raz, w Zatoniu, aby sfotografować pięknie oświetlone zachodzącym słońcem, ruiny pałacu. Następnie Studzieniec, Lubieszów, Nowa Sól i ostatnie dziesięć kilometrów już w szarówce do Bytomia. 

Mało kiedy jeżdżę z tak małą ilością postojów ale dzisiaj tak wypadło i jestem z tego zadowolony. Dzisiaj droga była celem i było świetnie. Piękna pogoda, pagórki, cóż można chcieć więcej :)


Zaliczona gmina: Czerwieńsk (298)



Nic ciekawszego w Czerwieńsku do pamiątkowego foto nie było w tym czasie ;)


Ruiny pałacu Balthazara von Unruh w Zatoniu.


Ruiny pałacu Balthazara von Unruh w Zatoniu.


Dane wyjazdu:
40.60 km 0.00 km teren
01:42 h 23.88 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:11.7
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:244 m
Kalorie: kcal

Wieje, wieje wiatr.

Niedziela, 27 grudnia 2015 • dodano: 27.12.2015 | Komentarze 5

Wieje, wieje wiatr. Zawsze, zawsze w twarz. Sił mi na to brak. 

Popełniłem dzisiaj klasyczny błąd taktyczny. Nie doceniłem siły podmuchów i pojechałem najpierw z wiatrem, coby po dwudziestu kilometrach zawrócić i skierować się prosto w jego szpony. Po stu metrach miałem dość, a do domu było tak daleko...

Pojeździłem dzisiaj po gminie Żukowice, w kilku wioskach byłem pierwszy raz w życiu i jedyne co mogę stwierdzić to, to że wiele nie straciłem z tego powodu. Ot, wioski jakich wiele w tym łez padole.




Kategoria 25-50, Lubuskie


Dane wyjazdu:
40.40 km 0.00 km teren
01:45 h 23.09 km/h:
Maks. pr.:49.80 km/h
Temperatura:15.7
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:245 m
Kalorie: kcal

Wiosna na Boże Narodzenie.

Sobota, 26 grudnia 2015 • dodano: 27.12.2015 | Komentarze 0

Piętnaście i siedem dziesiątych stopnia celsjusza na plusie w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia roku Pańskiego 2015.
Do tego bardzo silny wiatr ale tak ciepły, że aż przyjemny. Takie to święta.

Pierwsze dwadzieścia kilometrów pod wiatr, idealnie czołowo a prędkość średnia poniżej 20km/h. Nogi bolą, brzuch obżarty, głowa jedzie ale ciało nie za bardzo. Z powrotem nie musiałem pedałować, jechałem jak ze spadochronem.  Do wiosny brakuje tylko wielkanocnych baranków zamiast choinek. Ogólnie tak to wszystko pokręcone, że aż przestało być zabawne.

Kategoria 25-50, Lubuskie


Dane wyjazdu:
39.90 km 0.00 km teren
01:39 h 24.18 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wiosenna wigilia.

Czwartek, 24 grudnia 2015 • dodano: 27.12.2015 | Komentarze 2

Wyrwałem chwilę wolnego czasu z wigilijnych i około wigilijnych sprawi wyskoczyłem na chwilę na rower. Jako, że święta spędzamy u rodziców to pojechałem do Kożuchowa i kawałek dalej, na górkę do Cisowa. Przy wiatraku zawróciłem i z wiatrem wróciłem do domu. Jechało się ciężko, nogi ciężkie, kilka kilo nadwagi, brak jazdy i czasu zrobił swoje. Czas wrócić na właściwe tory :) W powietrzu czuć wiosnę, ptaki dookoła śpiewają, słońce pięknie przygrzewa, na termometrze trzynaście stopni. 24.12.2015, kalendarzowa zima...


Kategoria 25-50, Lubuskie


Dane wyjazdu:
20.10 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po okolicy.

Sobota, 19 grudnia 2015 • dodano: 19.12.2015 | Komentarze 6

Celowo odpuściłem ostatnio rower, pomimo rewelacyjnej, jak na grudzień, pogody. Dzisiaj chciałem w końcu trochę pojeździć ale jak to w życiu bywa zawsze jest jakieś ale. Wyrobiłem się z obowiązkami o piętnastej, zakładam oświetlenie a tu zonk. Prox odmówił współpracy. W sumie ostatnio zgasł bez podania powodu ale wydawało mi się, że to akumulator się rozładował. Dzisiaj trochę nakarmiłem go prądem ale lampka nie świeci. Naładuje go na full i zobaczę czy zaskoczy, jeśli nie to będę miał niezłą zagwozdkę co się dzieje.

Pokręciłem zatem na Strzeszynek, objechałem jezioro dookoła, rower oblepiłem błotem niemiłosiernie i wróciłem przed zmierzchem do domu. No i była też wizyta na myjce, był już tak brudny że aż mnie prosił abym go umył.

Ale grudzień :)


Niezły model.
Kategoria 0-25


Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca.

Środa, 16 grudnia 2015 • dodano: 16.12.2015 | Komentarze 1

Połowa grudnia a zimy nie widać :)


Dane wyjazdu:
11.30 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca.

Poniedziałek, 14 grudnia 2015 • dodano: 16.12.2015 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
17.90 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca.

Piątek, 11 grudnia 2015 • dodano: 16.12.2015 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
11.30 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca.

Wtorek, 8 grudnia 2015 • dodano: 16.12.2015 | Komentarze 0