Info

avatar rmk z miasteczka Poznań. Mam przejechane 37834.21 kilometrów. Jeżdżę, bo lubię :)
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmk.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2016

Dystans całkowity:691.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:21:27
Średnia prędkość:21.47 km/h
Maksymalna prędkość:46.20 km/h
Suma podjazdów:2533 m
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:49.41 km i 2h 23m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
41.40 km 0.00 km teren
01:44 h 23.88 km/h:
Maks. pr.:45.10 km/h
Temperatura:1.8
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:332 m
Kalorie: kcal

Przydomowe pagórki.

Sobota, 9 stycznia 2016 • dodano: 09.01.2016 | Komentarze 18

Pierwszym pomysłem na krótką przejażdżkę był poligon, ale już po wyjeździe z domu skierowałem się w stronę Moraska aby pokręcić się nieco po pagórkach. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Cieszę się, że chociaż takie zmarszczki mam koło domu, jak mnie najdzie ochota to można trochę pojeździć w górę i w dół ;) Przejechałem dwie pętle, raz w jedną, raz w drugą stronę oraz dwa razy Podjazdową. Przyszła odwilż, śniegu na ulicach już nie ma ale zrobiło się bardzo ślisko przez co na zjazdach musiałem mocno uważać. A było tak pięknie zimowo, tak biało...




Gdyby tak ta górka miała choćby kilometr...

Kategoria 25-50


Dane wyjazdu:
64.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca.

Piątek, 8 stycznia 2016 • dodano: 08.01.2016 | Komentarze 4

Dojazdy do pracy z całego tygodnia. Poniedziałek, wtorek w kilkunastostopniowym mrozie. Środa wolna, czwartek i piątek w dużej ilości śniegu a co za tym idzie w żółwim tempie i kilkoma uślizgami. Nie ma lekko :)


W końcu prawdziwa, śnieżna zima :)
Kategoria Do/Z pracy


Dane wyjazdu:
31.90 km 0.00 km teren
01:49 h 17.56 km/h:
Maks. pr.:29.80 km/h
Temperatura:-7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:200 m
Kalorie: kcal

Śnieżne Trzech Króli :)

Środa, 6 stycznia 2016 • dodano: 06.01.2016 | Komentarze 5

Jako, że właśnie Korea Płn przeprowadziła próbę nuklearną, pojechałem na poligon sprawdzić jak się ma stan naszego uzbrojenia i czy w razie czego będziemy gotowi do walki. Pobieżna inspekcja potwierdziła moje przypuszczenia, jesteśmy prawdziwym mocarstwem. Poniższe fotki dobrze to ilustrują ;)

W końcu sypnęło śniegiem, zrobiło się iście zimowo, dzień wolny od pracy więc można było pojeździć w pięknych okolicznościach przyrody. Drogowcy oczywiście świętują Trzech Króli, więc na drogach ich spotkać nie sposób a co za tym idzie gdziekolwiek bym nie pojechał to jazdę mogłem łączyć z rowerowym baletem. Padło na poligon, z dojazdem przez Suchy Las i Złotniki. Powoli, kontrolując na tyle na ile pozwalają mi na to moje opony, dojechałem do szlabanu i zaczęła się najprzyjemniejsza część przejażdżki. Nieprzetarta droga, świeży śnieg, cisza i spokój. Dawno już nie odczuwałem tyle radości z jazdy rowerem. 

Przy czołgach zrobiłem krótką przerwę, wypiłem gorącą herbatę z termosu, który zapobiegawczo zabrałem ze sobą, pstryknąłem kilka zdjęć i po swoim śladzie zarządziłem odwrót. Wracałem żółtym szlakiem, na którym jednak moje opony przestały współpracować. Cóż, Schwalbe Marathon Racer to nie są i nie będą zimówki, ale spróbować zawsze można ;) Zamiast przez las, wróciłem przez wodociągi, z których zjazd to był iście survivalowy test dla mojego zmysłu równowagi i silnych nerwów. Kilka podpórek ale żadnej gleby z czego jestem dumny :) 

W porównaniu do ostatnich dni w powietrzu czuć, jakkolwiek to brzmi, ocieplenie. Minus siedem stopni to już nie kilkanaście kresek w dolnym zakresie, więc jechało się dzisiaj bardzo ale to bardzo przyjemnie, wręcz komfortowo. Taką zimę to ja rozumiem :)




Śnieg, poligon, cisza i spokój :)


Jesteśmy gotowi do walki, zwarci i uzbrojeni.


W razie czego transport zbiorowy mamy zapewniony, więc uciekać też mamy czym ;)
Kategoria 25-50


Dane wyjazdu:
23.80 km 0.00 km teren
01:17 h 18.55 km/h:
Maks. pr.:29.40 km/h
Temperatura:-10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:149 m
Kalorie: kcal

Tęgi mróz :)

Niedziela, 3 stycznia 2016 • dodano: 03.01.2016 | Komentarze 4

Przyszła, w końcu, prawdziwa zima. No, może nie do końca prawdziwa, bo śniegu brakuje ale na pewno przyniosła ze sobą tęgi mróz. Kilkanaście stopni w minusie na termometrze za oknem nie nastraja do rowerowych wycieczek ale świecące słońce spowodowało, że ubrałem się nieco cieplej niż zawsze i pokręciłem nieco po okolicy. W takiej pogodzie przejażdżka wokół Strzeszynka z krótką wizytą nad Kierskim urasta to rangi wycieczki. Drogi śliskie, w lasach lód pod delikatną warstwą śniegu. Nad jeziorem sporo ludzi, spacerowiczów, biegaczy, kijkowców i kilkoro rowerzystów. Na termometrze około minus dziesięciu ale odczuwalna temperatura na pewno o połowę niższa, zimny i porywisty wiatr dopełniał dzieła.

Wracając do domu zawitałem pod Budomelem na Strzeszynie Greckim. Przejeżdżałem obok niego setki razy ale jakoś nigdy tam nie byłem. Chciałem w końcu zobaczyć czy da radę wejść do środka i pokręcić się trochę po jego wnętrzach i na chwilę obecną na pewno można śmiało tam się udać i trochę połazić. Będę musiał to wykorzystać.

Jako postanowienie noworoczne, na bikestats, stawiam sobie za zadanie każdy swój wpis okrasić jakimś zdjęciem. Zobaczymy czy się uda :) Wpisy z dojazdów do pracy będę wrzucał raz w tygodniu, zbiorczo. Wprowadzi to tutaj trochę porządku :)

Wszystkiego rowerowego w Nowym Roku :)




Budomel.
Kategoria 0-25