Info

avatar rmk z miasteczka Poznań. Mam przejechane 37834.21 kilometrów. Jeżdżę, bo lubię :)
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmk.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
221.00 km 0.00 km teren
09:29 h 23.30 km/h:
Maks. pr.:59.20 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:946 m
Kalorie: kcal

Znaj swój kraj :)

Sobota, 31 maja 2014 • dodano: 31.05.2014 | Komentarze 20

Cudze chwalicie swego nie znacie!
Wiatr trzeba polubić. Inaczej można tylko narzekać :)

P-ń - Zaniemyśl - Książ Wlkp - Nmnw - Żerków - Pyzdry - Miłosław - Środa Wlkp - P-ń
Trasa przejechana nieco różni się od tej na wykresie, o czym poniżej.

Wstałem o 6.30, wyjechałem o 9.30. A to śniadanie, a to kawka, a tak naprawdę nie mogłem się zdecydować gdzie jechać i czy w ogóle jechać w dłuższą trasę. Tak zwany poranny sobotni leń :) Koniec końców, spakowałem plecak i ruszyłem przed siebie. Bez mapy, bez większego planu, jedynie z ogólnym zarysem terenu w jaki chciałem jechać, zapisanym w głowie :) A było tak:

Z Poznania wydostałem się przez Drogę Dębińską, Starołękę i przez Czapury, Wiórek dojechałem do Rogalina. Pałac dalej w remoncie, więc dalej na Czmoń z myślą aby zajechać do Zaniemyśla. Pomyliłem jednak drogę i pojechałem przez Czmoniec i zanim się zorientowałem byłem już za Orkowem. Nawrót, droga przez pole i jestem w Czmoniu. Do Zaniemyśla w miarę sprawnie, pokręciłem się nieco po miasteczku, bardzo ładne, zadbane i przyjemne. Nad jeziorem zrobiłem sobie małą przerwę, zjadłem banana i w drogę. 

Prom na wyspę Edwarda w Zaniemyślu. Niestety nieczynny © rmk

Od Kępy Wielkiej do Solca jechałem cały czas wałem przecipowodziowym wzdłuż Warty. Przez kilka km byłem zupełnie sam na sam z pięknem przyrody. Mnóstwo ptactwa, piękne rozlewiska Warty, cisza, spokój, rower i Ja. 


Wał przeciwpowodziowy nad Wartą. Okolice Kępy Wielkiej © rmk



Rozlewiska Warty. Okolice Solca © rmk

Dojechałem wałem do Solca, gdzie był jeden z celów mojej wycieczki czyli most kolejowy nad Wartą. Przejechałem nim na drugą stronę, ciekawa sprawa :)


Most kolejowy nad Wartą w Solcu © rmk



Most kolejowy nad Wartą w Solcu © rmk

W Chociczy odbiłem w prawo aby dojechać do Książa Wielkopolskiego, zaliczając kolejną gminę do kolekcji. Droga prosta jak drut i non stop pod silny wiatr. Pojawiły się pierwsze oznaki zniechęcenia, usiadłem na ławce, zjadłem banana i myślałem co dalej zrobić...


Rynek w Książu Wielkopolskim © rmk

Chwila odpoczynku dobrze mi zrobiła. Nie wyjechałem przecież się zamartwiać i narzekać więc spiełem poślady i za chwil kilka byłem w Nowym Mieście. Kolejne foto ryneczku i kierunek na Żerków.


Rynek w Nowym Mieście © rmk

Przez Wolicę Nową i Wolicę Kozią, z ciekawym podjazdem po drodze, zameldowałem się w Żerkowie. Główny cel wycieczki osiągnięty :) Pokręciłem się trochę po miasteczku, które zrobiło na mnie duże wrażenie i spocząłem na kilkanaście minut w lodziarni. Jako nagrodę za wysiłek sprawiłem sobie najbardziej wypasionego gofra jaki był w ofercie. Był pysznyyyy! Posiedziałem, odpocząłem więc czas wracać do domu. Gdybym miał więcej czasu na pewno chciałbym mocno wyeksplorować Żerkowsko - Czeszewski Park Krajobrazowy. Przepiękne tereny, spore pagórki, duże przewyższenia bezwględne, super widoki, nic tylko jeździć i podziwiać. Sam Żerków jest dla mnie najładniej położonym miasteczkiem jakie dotychczas odwiedziłem w Wielkopolsce. Wszystki gorąco polecam te rejony!


Żerków i wieża telewizyjna w tle. Taką samą widzę z okna w Poznaniu :) © rmk



Rynek w Żerkowie © rmk


Żerków © rmk


Przepyszny gofr z lodziarni na rynku w Żerkowie © rmk

Jadąc z Żerkowa do Śmiałowa trafiłem na punkt widokowy z którego jest piękna panorama na doliną Warty. Niestety przez przypadek skaskowałem zdjęcia z tego miejsca :| Zaraz za punktem jest kapitalny zjazd, nachylenie prawie 10%, myślę że bez problemu można się tam rozpędzić do 70-80km/h. Nie znałem nawierzchni więc bałem się jechać więcej niż 60km/h ale i tak zabawa była przednia :) W Śmiałowie jest ładne muzeum im. Adama Mickiewicza ale niestety pocałowałem kłódkę, więc pojechałem dalej, w kierunku Pyzdr. Kręcąc sobie spokojnie za plecami miałem piękny widok na cały Wał Żerkowski.

Widok na Wał Żerkowski © rmk

Minąłem rzekę Prosnę i...

Prosna © rmk

... i dojechałem do Pyzdr, miasta w którym pierwszy raz w historii użyto w Polsce artylerii. Poza tym jest tam ładnie położony klasztor Franciszkanów i w sumie to tyle :) Bez żalu ruszyłem dalej, w kierunku Kołatkowa, kolejnej gminy do zdobycia. 

Zespół klasztoru Franciszkanów (XIV-XVIII w.) w Pyzdrach © rmk

Przy drodze na Kołatkowo, przed Borzykowem napotkałem ciekawą rzecz. Jest to odtworzony posterunek graniczny z 1815 roku, dzielący nasz kraj pomiędzy dwóch zaborców. W tym miejscu kiedyś była granica...

Granica pomiędzy zaborcami, Borzykowo © rmk

Dla mnie w tym miejscu również była granica. Pomiędzy mocnym bocznym wiatrem a mocnym wiatrem prosto w twarz... Od tego momentu zacząłem walkę nie tylko z samotnością na trasie ale z cholernie upierdliwym wiatrem. Ponad 70km do domu i wszystko pod wiatr. Założyłem słuchawki, włączyłem mp3-ójkę i skupiłem się na jeździe, kręceniu równym tempem i nie oglądaniu się na przeciwności. Było ciężko... W Miłosławiu byłem pełen nadziei, że wzorem browaru Czarnków jest jakiś sklep firmowy browaru Fortuna ale srodze się zawiodłem. A taką miałem ochotę na czarną fortunkę prosto z browaru :| Odpocząłem chwile na ławce na ryneczku i kurs na Środę Wlkp.

Browar Fortuna, Miłosław © rmk

Droga przez Winną Górę i Szlachcin całkiem przyjemna, ale jakość asfaltu pozostawia wiele do życzenia. Ręce zaczęły mi cierpnąć, dupa powoli wołała o pomoc... 

Winna Góra © rmk

W Środzie Wlkp postanowiłem sobie w końcu zrobić dłuższy odpoczynek. W przjemnej restauracji na rynku zjadłem pysznego i wielkiego schabowego z młodymi ziemniaczkami, wypiłem kawkę i zregenerowałem siły. W sumie miałem za sobą ok. 180km bez większych przerw, nie licząc gofra w Żerkowie. 

Wieża ciśnień i pomnik Jana Henryka Dąbrowskiego. Środa Wlkp © rmk


Rynek w Środzie Wielkopolskiej © rmk

Dobrze się siedziało ale trzeba było wracać do domu, było już przed 19.00 więc czas naglił. Bocznymi drogami dokulałem się do Tulec, stamtąd do Szczepankowa i przez Maltę do domu, do którego dotarłem już po zachodzie słońca.
Zachód słońca nad Maltą, Poznań © rmk

Wycieczka się udała, trasa ciekawa pod względem przyrodniczym i krajobrazowym. Kolana mnie bolały na koniec, kombinowałem z ustawianiem siodełka ale dawało to skutek tylko na krótką metę. Muszę coś z tym zrobić.
Kolejne przejechane ponad dwieście kilometrów w tym roku bardzo cieszy, jestem bardzo zadowolony z tego, że tak dużą przyjemność sprawia mi pokonywanie długich dystansów rowerem. Dzięki temu mogę odkrywać miejsca o których nawet nie wiedziałem a które są bez wątpienia warte tego aby je odwiedzić. Jak to mówią - swego nie znacie, cudze chwalicie. Chcę to zmienić :)

Zaliczone gminy: Zaniemyśl (89), Krzykosy (90), Książ Wielkopolski (91), Nowe Miasto (92), Żerków (93), Pyzdry (94), Kołatkowo (95), Miłosław (96), Środa Wielkopolska (97)









Komentarze
rmk
| 20:21 środa, 4 czerwca 2014 | linkuj starszapani - więc jest nas już trójka :) Trasa i termin jeszcze do ustalenia, dogadamy się wspólnie i ustalimy co i jak :) Ja do Buku będę jechał rowerem, mogę zajechać po Ciebie, jak tylko ujawnisz gdzie mieszkasz :)
starszapani
| 09:34 środa, 4 czerwca 2014 | linkuj Ajć, właśnie sobie sprawdziłam na mapce wszystkie miejscowości i wyszło mi piękne kółeczko 157 km :) Pasuje mi bardzo szczególnie, że w tamtych rejonach nigdy nie byłam :) Jeszcze raz pozdrawiam i czekam na odzew z Waszej strony :)
starszapani
| 09:30 środa, 4 czerwca 2014 | linkuj Piękna wycieczka !!! :)
Chłopaki, ja się piszę na wspólną szosę :) Do Buku mam 40 kilka kilosków, jak byście mnie zabrali ze sobą to bym miała męską obstawę :))) Jurku czy z Nowego Tomyśla planujesz powrót do Buku pociągiem?
Pozdrawiam :)
rmk
| 20:05 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj Jurek pewnie, że tak :)
Na krótszych drogach wolę jeździć samemu ale w dłuższych trasach zdecydowanie towarzystwo jest na wagę złota :)
Z wielką chęcią pojadę z Tobą w te rejony, może ktoś jeszcze dołączy :) Tyle, że najwcześniej będzie to możliwe z mojej strony w drugiej połowie lipca. Każdy weekend czerwca mam zaplanowany a później ruszam na moje ukochane Bałkany. Jak tylko wrócę to możemy ruszać, gdziekolwiek :) Dzięki za propozycję :)
gustav
| 20:36 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Sam czasem myślę co jest lepsze w jeździe: słońce i silny wiatr czy jakies opady i bezwietrznie.. Trudno stwierdzić heh
Super fotki!
Trollking
| 20:03 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Z tym limitem spokojnie, istnieje od dawna a mi się nawet ułamka nie udało wykorzystać. To ściema jakaś, bo co chcesz to się umieszcza, ważne jedynie, żeby odpowiednio zmniejszyć rozmiar fotki, bo za duże nie wejdą :)
Jurek57
| 19:32 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Ja trochę zmienię temat.
Jestem w prawdzie "solistą" , chyba jak większość :) ale chciałbym rzucić temat:
Wspólna trasa !
Moja propozycja : Buk > Sieraków > Miedzychód > Trzciel > N-Tomyśl (około150 km) (po szosie , trasa i termin do ustalenia)

?????
rmk
| 18:45 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Romek - o tym kościele dowiedziałem się z tablicy na rynku w Żerkowie, z chęcią bym go zobaczył ale nie chciałem już się wracać. O tym wiatraku wiedziałem ale nie mogłem go namierzyć, zostaną obie atrakcje na następny raz. Gdy będę planował jazdy w Twojej okolicy nie omieszkam się odezwać i z chęcią poznam Cię osobiście i posłucham ciekawych rzeczy o regionie. Bardzo mi się tam podobało :)

Tomek, pomogłeś ale tylko na chwilę. Wrzucanie zdjęć bezpośrednio przez BS ma limit miesięczny wrzucanych danych więc mnie to nie urządza, będę drążył temat i szukał dobrego serwisu.
Trollking
| 21:21 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj A jednak okazałem się pomocny, miło :) i tyle w temacie, ja tam pstrykam fotkę i jeśli wychodzi w miarę rzeczywista to jestem w siódmym niebie, sprawa komplikuje się przy filmikach, tam zaczyna się dopiero zabawa :)
romulus83
| 20:58 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj Mega wypad. :) W Nowym Mieście pracuję. Tuż za rynkiem, zjeżdżając boczną uliczką w dół, trafia się na "Kopiec". Jedyne widoczne pozostałości po średniowiecznej strażnicy rodu Doliwów. W Dębnie, które minąłeś bokiem jest XV wieczny kościół, fundowany przez Wincentego Kota z Dębna. Prymasa Polski i nauczyciela synów Jagiełły. Co do zjazdu z punktu widokowego, na zakręcie jest nieco spłaszczony, ale jak na Wlkp. dość solidny. :) Podobny, krótszy, ale bardziej stromy jest w Raszewach. Pyzdry to nie tylko klasztor, ale również, murowany wiatrak holender z 1903 r. przy wylocie na Tarnowę, i kilka innych zabytków. A w regionalnym muzeum można obejrzeć replikę owej bombardy z 1383r. :) Most w Solcu to pikuś. Wyzywanie dla rowerzysty stanowi most kolejowy w Orzechowie. Z pociągami, i pseudokładką nie oddzieloną od torowiska. :) I tak zawsze nim pokonuję Wartę.

Jeśli jeszcze nawiedzisz moje rejony, to daj znać. Oprowadzę i opowiem co nieco o tutejszej historii.
rmk
| 20:48 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj Wkleiłem zdjęcia raz jeszcze, bezpośrednio przez BS i teraz wyglądają tak jak powinny. Zachęcam do oglądnięcia raz jeszcze, teraz są bez dziwnej kompresji, którą stosuje photobikestats.eu. Lubię pstrykać fotki aby uwieczniać miejsca w których byłem, trochę poczytałem o kompozycji, kadrach itp. ale jestem zwykłym amatorem, który nie może sobie poradzić ze znalezieniem odpowiedniego serwisu, pozwalającego umieszczać fotki na swoim serwerze bez utraty ich jakości. Za wszelkie podpowiedzi w tym temacie stawiam piwko, winko, drinka czy co kto lubi :) Picassa odpada, z różnych względów, głównie takich o których pisze Trollking :)
Trollking
| 20:31 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj No to ciekawy jestem co tam kombinujesz - mam nadzieję, że dokoła Polski w jeden dzień to nie jest :) niestety co do fotografii jestem laikiem, fotki wklejam przez BS, czasem delikatnie je retuszując w jednym z darmowych programików jeśli są prześwietlone (zdjęcia, nie programy). Zawsze chwaliłem sobie darmową Picasę, ale tam coś umieścić oznacza, że Twoje zdjęcie odleci w kosmos, wróci lub nie, a i tak wpisując "xxx na Marsie" będziesz miał szansę się tam odnaleźć :)
rmk
| 20:12 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj Dornfeld - zgadzam się z Tobą ale nie do końca. Jeśli pominiemy wszelkiego rodzaju wynalazki jak wspomniana wieża Eiffla itp. to i na zachodzie można trafić w takie miejsca, że chciałoby się tam wracać. Trzeba po prostu zejść z utartego szlaku a takie miejsca znajdą nas same :) Moim ukochanym regionem są Bałkany, mógłbym tam jeździć bez celu i nigdy mi się nie znudzą. Mają niesamowity klimat, urok, po prostu wciągnęły mnie na amen :) Nasz kraj chciałbym zwiedzić cały, wzdłuż i wszerz. Uważam że jest piękny i wart tego aby go poznać dogłębnie. Jeśli rozmawiam ze znajomymi i nieznajomymi o krajach i miejscach najbardziej niedocenianych turystycznie w Europie to zawsze jako pierwszą wymieniam właśnie Polskę. Choć coraz trudniej znaleźć u nas miejsca wolne od komercji to jak się umiejętnie szuka to się je znajdzie czego Tobie, wszystkim i sobie życzę :)

TeczowaMagia - zapraszam :) Jeśli będziesz wybierać się w moje okolice daj znać, z chęcią poznam koleżankę z bikestats :)

Noise - gofry mają moc przyciągania ;) E tam kondycja, twardy tyłek jest tylko potrzebny, reszta sama przychodzi ;)

Tomek, na genialny dystans to cały czas formę dopiero buduję. Mam taki mały zwariowany plan i może kiedyś go wcielę w życie. Wtedy nie będzie genialnie a zwariowanie :D Foto tym razem nie telefonem a pentaxem. Zdjęcia wrzucam na photobikestats.eu, potwornie tracą one na jakości na tym serwisie ale nie mam innej sensownej alternatywy. Masz jakiś pomysł na serwer na który mógłbym wrzucać foto bez utraty jakości?
Trollking
| 19:24 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj Remik, po raz kolejny genialny dystans i super relacja. Promocję WLKP robisz za darmo, czas postarać się o dotację :) jeśli zdjęcie gofra pochodzi z S5610 to po raz kolejny potwierdzam geniusz tego telefonu :)
noise
| 15:14 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj zdjęcie z goframi mnie tu sprowadziło...
a tak poważnie super traska, aby kiedyś kondycja pozwoliła na te dwie stówy w te rejony to się skuszę ;)
TeczowaMagia
| 14:31 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj Żebyś wiedział, że odwiedzę! :)
dornfeld
| 10:22 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj Już dawno doszedłem do przekonania, że Polska i w ogóle Europa wschodnia jest o wiele ciekawsza od Europy zachodniej i komercyjnych atrakcji typu zdjęcie pod wieżą wieżą Eiffla. Kiedyś, tuż po upadku komuny, takie miejsca robiły na mnie wrażenie, a teraz nie chciało by mi się tam jechać nawet za darmo. Super trasa i wycieczka !
rmk
| 08:55 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj Jurek, ja bym chciał jeździć na szosie Ty na góralu :) Nie ma co się zastanawiać, trzeba jeździć na tym co pod ręką :) Ważne aby mieć z tego frajdę :) Smutno mi się jakoś zrobiło gdy zobaczyłem ten posterunek graniczny, nie interesuję się zbytnio historią ale takie miejsca jak te przypominają mi że należy się cieszyć, że żyjemy w wolnym kraju, że ktoś o to kiedyś walczył...

TeczowaMagia - zapraszam do Wielkopolski, jak widać nie taka nudna jak się o niej mówi :)
TeczowaMagia
| 08:32 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj Zachęcająca relacja :)
Jurek57
| 08:20 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj "Keine grenzen"... super wypad !
Zacząłem usilnie myśleć o przesiadce na órala ... :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa chorz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]