Info

avatar rmk z miasteczka Poznań. Mam przejechane 37834.21 kilometrów. Jeżdżę, bo lubię :)
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmk.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
74.50 km 0.00 km teren
03:09 h 23.65 km/h:
Maks. pr.:40.50 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

No pain, no gain.

Środa, 17 grudnia 2014 • dodano: 17.12.2014 | Komentarze 10

No pain, no gain :]

Czasem jest tak, że szuka się czegoś wszędzie tylko nie blisko siebie. Nie jeździłem wcześniej po zmierzchu, nie jeździłem nocą bo nie miałem odpowiedniej lampki przedniej. A tu się okazało, że oświetlenie żonki ma wystarczającą moc aby mieć frajdę z jazdy po ciemku i nie bać się tego, że będzie się niezauważonym na drodze. Wyszło to wszystko przypadkiem, bo musiałem się wieczorem dostać do Rokietnicy, odebrać auto i przepiąłem sobie Jej światełko. Cóż moge napisać, jazda po ciemku chyba mnie wciągnie. To był mój pierwszy raz i jechało mi się świetnie. Zupełnie inne wrażenia, zupełnie inne odczucia. Gdy wszystkie drogi w promieniu kilkudziesięciu km od domu znam na wylot, jazda w nocy będzie fajną odmianą. Czuję, że mi się spodoba :)

Jeździłem dzisiaj nie myśląc o bólu nadgarstków, które dają o sobie znać dość mocno ale chwyt za rogi pozwala mi to zminimalizować. Zresztą mało mnie to obchodzi, złe rzeczy szybko wyrzucam z głowy, nie zaśmiecam sobie nimi pamięci. Bolało nie raz, boli teraz ale życie to nie je bajka ;) Znów trochę pokręciłem się po mieście a później już do wspomnianej Rokietnicy. Tam naszła mnie chęć na więcej jazdy po ciemku i kolejno odwiedziłem Mrowino, Cerekwicę, Napachanie, Rostworowo, Żydowo, Przecław i wróciłem do Rokietnicy. Przez cały czas wiernym towarzyszem nocnej jazdy był wiatr, na otwartym terenie dość mocny i przenikliwie zimny. Odczuwalna temperatura pewnie poniżej zera, znów marzły mi stopy. 

Dojeżdżam do Żydowa chcąc zrobić fotkę pięknie oświetlonego kościoła, a tu nagle ciemność. Wychodzi ksiądz zza płotu i mówi, że oszczędności i świecić całą noc nie będzie. Jadę dalej do Przecławia, mijam tablicę tejże metropolii a tu nagle gasną pierwsze dwie lampy. Nie chcieli mnie tam dzisiaj czy co? Też oszczędności? :)
Kategoria 50-75



Komentarze
rmk
| 16:58 niedziela, 21 grudnia 2014 | linkuj Coś w tym jest Gustav, coś w tym jest :)
gustav
| 16:32 sobota, 20 grudnia 2014 | linkuj to tak jak z moim zbieraniem gmin - wyjeżdżałem o 2 w nocy, żeby nowe tereny 200km od domu odkrywać za dnia :D sie nie wyobrażam jeździć w nocy po jakiś zadupiach hehehe za to po ciemku podróżowanie po gładkich drogach krajowych to jest po prostu poezja
rmk
| 18:45 piątek, 19 grudnia 2014 | linkuj Ostanie zdanie jest tym do czego będę wykorzystywał ew. nocne jazdy :) Przejazd przez drogi, które znam a za dnia nowe horyzonty :)
rmk
| 21:12 czwartek, 18 grudnia 2014 | linkuj W nocy będę jeździł tylko wtedy gdy nie będę miał możliwości jazdy w ciągu dnia i tylko wtedy gdy naprawdę będę miał na to ochotę. Celowo po ciemku jeździć nie zamierzam. Najważniejsze w jeździe rowerem jest dla mnie to, że mogę oglądać otaczający mnie świat, oglądać to czego jeszcze nie widziałem bądź patrzeć na to co się zmienia. W nocy będę co najwyżej podziwiać gwiazdy, jeśli mnie oświecą ;))
xtnt | 14:13 czwartek, 18 grudnia 2014 | linkuj Jazda nocą jest bezpieczniejsza od jazdy za dnia i nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. W nocy nie ma sie czego bać i nie ma żadnych zagrożeń.
xtnt | 14:08 czwartek, 18 grudnia 2014 | linkuj No to jak kupisz oświetlenie to już po Tobie. Wciągnie Cię, to się czujem ja zaczynałem od jednej słabej lampki. :D

Kupiłem kamerkę na noc specjalnie (ale nie tylko w tym celu) Polaroid XS9, będzie wiernym kompanem i powoli spróbuję nią zastąpić aparat, ma wg danych jasny obiektyw więc powinna się nadawać i w nocy
Kot
| 06:53 czwartek, 18 grudnia 2014 | linkuj A ja nie przepadam za jazdą po ciemku. Jeżdżę, ale wolę jednak gdy jest jasno. Kościółek w Żydowie też lubię. Za każdym razem jak tamtędy jadę, robię mu fotkę :)
Trollking
| 21:36 środa, 17 grudnia 2014 | linkuj No bo skoro masz światełka to co Ci mają psuć klimat? Poza tym jak wiadomo kościoły i księża są bardzo biedni, tak, że aż mają problemy z opłaceniem ubezpieczeń za Mercedesy i Maybahy. Oszczędność zrozumiała :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa hateg
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]