rmk

rowerowy blog

Info

rmk z miasteczka Poznań. Mam przejechane 37834.21 kilometrów. Jeżdżę, bo lubię :)
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(31)

Moje rowery

Kellys Saphix 37774 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

45.50 km 0.00 km teren

01:45 h 26.00 km/h:

Maks. pr.:37.70 km/h

Temperatura:1.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:210 m

Kalorie: kcal

Rower:Kellys Saphix

Wieczorne Żydowo.

Środa, 21 stycznia 2015 • dodano: 21.01.2015 | Komentarze 13

Czas na rower znalazł się dopiero gdy ciemną nocą ale z ProX-em nie ma to żadnego znaczenia :) Przejechałem się do Żydowa, droga bez żadnych ciekawostek, znana i lubiana. W uszach grała mi Dodekafonia, miło się kręciło :) I to by było na tyle jeśli chodzi o te czterdzieści kilka kilometrów dzisiejszej jazdy :)

Dzisiejsza trasa - wieczorne Żydowo.

Kategoria 25-50

Komentarze

rmk | 20:58 środa, 28 stycznia 2015 | linkuj Trzeba, trzeba :)

starszapani | 22:30 wtorek, 27 stycznia 2015 | linkuj No to trzeba teraz zrobić konkretny nocny wypadzik :))))

mors | 22:04 wtorek, 27 stycznia 2015 | linkuj Ad. StarszaPani - zaiste, jak jechała za mną, to cały czas myślałem, że to jakiś samochód mnie śledzi. ;D

rmk | 21:22 wtorek, 27 stycznia 2015 | linkuj No to teraz musimy pojeździć razem ciemną nocą :)

starszapani | 21:15 sobota, 24 stycznia 2015 | linkuj Ach, muszę to napisać. Kupiłam sobie tego Proxa :)))) Dzisiaj pierwszy raz przetestowałam. Lampka jest przeboska i to nawet na minimalnym ustawieniu. Całkiem inna jazda po ciemku. W końcu mi się naprawdę podobało :))))

starszapani | 18:27 piątek, 23 stycznia 2015 | linkuj Szkoda, że nie zrobiłeś zdjęcia kościółka tamże, tym bardziej, że masz to oko do fotek :)

romulus83 | 18:00 piątek, 23 stycznia 2015 | linkuj xtnt - ja w sumie nie muszę daleko szukać. Moje Orzechowo, w Polsce, chyba 6 sztuk, z czego moje największe. A jak w google wpiszesz moją miejscowość, to pierwsze i tak wyskakuje to koło Ustki. ;)

romulus83 | 19:16 czwartek, 22 stycznia 2015 | linkuj To jest jeszcze jakieś Żydowo koła Pozka? JAk dotąd znałem tylko dwa, jedno koło Gniezna, drugie koło Kołaczkowa. :)

rmk | 15:57 czwartek, 22 stycznia 2015 | linkuj Jeszcze nie lubię, jeżdżę po ciemku gdy nie mam innej opcji. Może kiedyś to się zmieni, ale pewności nie ma ;)

Norbert | 11:40 czwartek, 22 stycznia 2015 | linkuj Też lubię mieć tę świadomość, że nie jestem uzależniony od pory dnia, tylko od WCNR-u. Nie jestem zbytnim zwolennikiem jazdy nocą gdy nie ma takiej potrzeby, ale jeżeli wolny czas na rower znajduje się właśnie dopiero po zmroku, czy nocą, a mam ochotę sobie pojeździć, to wsiadam, jadę i wilków się nie boję... ;)

Trollking | 21:30 środa, 21 stycznia 2015 | linkuj Muzyka znów jak najbardziej słuszna :) "Żyję w kraju, gdzie..." na na na na :)

Komentuj