Info

avatar rmk z miasteczka Poznań. Mam przejechane 37834.21 kilometrów. Jeżdżę, bo lubię :)
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmk.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
73.30 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:41.70 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ileż można...

Niedziela, 13 marca 2016 • dodano: 13.03.2016 | Komentarze 6

Pierwszy raz od kilkunastu miesięcy miałem możliwość przejechać się wspólnie ze swoją Ukochaną Żonką. Michaś został w domu z ciocią a My pojechaliśmy nad Strzeszynek. Aga pierwszy raz na rowerze po tak długim czasie, szok :) Zrobiliśmy pętlę dookoła jeziora, błota całe mnóstwo, pogoda szara, bura i ponura. Gdzie ta wiosna ja się pytam?

Później miałem w planach dwie godziny samotnego kręcenia, do Murowanej Gośliny przez poligon. No i co? W połowie drogi, na poligonie, pękła mi już SZÓSTA szprycha w tylnym kole. Czy ja mam takiego pecha, czy o co chodzi? Szlag mnie trafił, miałem w końcu czas na rower, miałem chęci, jechało się świetnie i bach. Krew mnie zalewa bo wczoraj wymieniłem w rowerze łańcuch, kółka przerzutki, kasetę, klocki hamulcowe i linki. No i nowe przednie koło również się pojawiło. Muszę jeszcze wyregulować wszystko alby działało idealnie ale już było dobrze. Ehh, brak słów...


Powrót na rower, po kilkunastu miesiącach :)) 
Kategoria 50-75



Komentarze
starszapani
| 22:11 poniedziałek, 14 marca 2016 | linkuj A to co innego ;)
lipciu71
| 22:09 poniedziałek, 14 marca 2016 | linkuj starsza - to nie kaczuszki, to power w kończynach dolnych ;-)!!! A jeść się chce :)
starszapani
| 22:00 poniedziałek, 14 marca 2016 | linkuj Gratulacje dla Małżonki :)
Lipciu - wychodzą te Twoje kaczuszki, wychodzą aż szprychy pękają ;)
lipciu71
| 20:39 niedziela, 13 marca 2016 | linkuj W MTB po dziesiątej pękniętej się poddałem i kupiłem nowe koła.

W szosie gdy pękła druga szprycha, już nie czekałem dłużej i też kupiłem nowe koła. Szkoda było moich nerwów i ściągania mnie z trasy.

Bez wydatków nie ma podatków ;-)
rmk
| 20:22 niedziela, 13 marca 2016 | linkuj Żeby było śmieszniej to wczoraj założyłem też nowe koło, tyle że przednie. Po prostu morowo...
Mam jeszcze jedną szprychę, założę ją i zobaczę ile pojeżdżę. Piasta jest w super stanie więc chyba będzie przeplatanie. I znów wydatki ;/
Trollking
| 19:08 niedziela, 13 marca 2016 | linkuj Dla żony gratulacje za powrót do rowerowo żywych!!! :)

Chyba niestety zakup nowego koła Cię czeka... albo zaplatanie całości od zera :/
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ciame
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]