Info

avatar rmk z miasteczka Poznań. Mam przejechane 37834.21 kilometrów. Jeżdżę, bo lubię :)
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmk.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
66.90 km 0.00 km teren
02:48 h 23.89 km/h:
Maks. pr.:45.20 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:310 m
Kalorie: kcal

Droga dla stomatologa.

Sobota, 19 marca 2016 • dodano: 19.03.2016 | Komentarze 6

Grajzerówka powinna zmienić nazwę na dziurówka, a jej patronem powinni zostać stomatolodzy, którzy dzięki niej mają zapewnione częste odwiedziny rowerzystów, którzy odważą się nią przejechać. Dzisiaj miałem szczęście i wróciłem z całym uzębieniem i plombami w miejscu ich przeznaczenia ale następnym razem może już nie być tak kolorowo. Ta droga to koszmar.

Gdybym miał choć w 75% sprawny rower to pojechałbym dzisiaj się na długą, bardzo długą wycieczkę. Wolny dzień od obowiązków domowych to wymarzona sprawa na ciekawą trasę i rowerową turystykę ale, tym razem było małe ale. Niestety z pękniętą obręczą za daleko nie ujadę, więc pożyczyłem koło z roweru Agi i zrobiłem tylko rundę po mieście i okolicach w poszukiwaniu upatrzonego siodełka. Spełzło to na niczym, zakupu dokonam przez internet, w ciemno. 

Jadąc do centrum wybrałem trasę przez Cytadelę gdzie mym oczom ukazał się zamek. Mamy rozmach w Poznaniu, nie ma co. Jeden zamek gargamela na Wzgórzu Przemysła a teraz drugi sam nie wiem kogo. W centrum już zaczynało się komunikacyjne zamieszanie przed półmaratonem, policji pełno i sporo wolontariuszy. Udałem się w kierunku Mosiny, przez Drogę Dębińską i Luboń. W tym mieście cudów, jednym z największych jest ichniejsza DDR-ka, która potrafi najbardziej cierpliwego rowerzystę zmienić w szatana. Dzisiaj okazał się nim pewien starszy pan na jubilacie, który w paru epitetach powiedział co o niej myśli i zaczął jechać szosą. Byłem pełen podziwu :)

W Mosinie odwiedziłem polecany Mi sklep rowerowy ale niestety nie dostałem tego co chciałem. Mówi się trudno. Następnie spacerowym tempem podjazd na Osową, ul. Spacerową i powrót do Poznania wspomnianą na wstępie dziurówką. Od Komornik do Plewisk pełna moc w nogach i pokazałem plecy szosowcowi, który po kilometrze poddał się i odpuścił. Lubię czasem być wredny na drodze ;)

Wiało, oj wiało.



Taki koszmarek na Cytadeli.

Kategoria 50-75



Komentarze
Trollking
| 14:35 środa, 30 marca 2016 | linkuj Takie czasy... :) najgorsze są sieciówki, gdzie nieważne jest, żeby dobrze doradzić, ale jeszcze dosprzedać coś jeszcze (tak zwany koszyczek lub umbrella). Wychodzisz więc z kijowym rowerem, ale za to z ultra wypasionym bidonem i wszyscy są szczęśliwi. Nooo, załóżmy :)
rmk
| 08:17 środa, 30 marca 2016 | linkuj Pozytywnie bo przynajmniej spytał od razu jakim rowerem, gdzie i ile jeżdżę. A dopiero później pokazał co ma. Niby nic ale w innych sklepach zdecydowanie przerasta to sprzedawców :)
Trollking
| 22:49 wtorek, 29 marca 2016 | linkuj Dobrze wiedzieć, że pozytywnie, bo chłopaków mega lubię i doceniam pasję, jak i praktykę :)
rmk
| 17:52 wtorek, 29 marca 2016 | linkuj Jurek - wiem co to było, ale mi się to nie podoba. Dla mnie to szopka.

Tomek na zamówieniu mi nie zależało, siodełko trzeba przymierzyć przed zakupem :) Ale pozytywne wrażenie odniosłem, przynajmniej się zainteresował sprzedawca :)
Trollking
| 13:25 niedziela, 20 marca 2016 | linkuj Tak, na szczęście to nie na stałe tylko na jednodniowe wygibasy instalacja.

Szkoda, że nie dałeś znać kiedy wybierałeś się do Mosiny, bym Cię zaanonsował :) nic ciekawego, nawet do zamówienia nie było?

DDR-ka przy ulicy Armii Luboń już od jakiegoś czasu nauczyła mnie... omijać ulicę Armii Luboń ;)
Jurek57
| 22:03 sobota, 19 marca 2016 | linkuj To elementy inscenizacji misterium ... .
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa suree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]