Info

avatar rmk z miasteczka Poznań. Mam przejechane 37834.21 kilometrów. Jeżdżę, bo lubię :)
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmk.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
36.10 km 0.00 km teren
02:12 h 16.41 km/h:
Maks. pr.:26.30 km/h
Temperatura:-7.2
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:219 m
Kalorie: kcal

Mroźna niedziela.

Niedziela, 8 stycznia 2017 • dodano: 08.01.2017 | Komentarze 6

Mróz, śnieg, słońce i rower. Te cztery składniki składają się na idealne niedzielne drugie danie jakim była dzisiaj możliwość spędzenia trzech godzin beztroskiego relaksu. Skorzystałem i czuję się ukontentowany.

Przedwczoraj było święto Trzech Króli, dla niektórych święto kościelne, dla niektórych dzień wolny od pracy, dla mnie miał miał być to dzień wolny od domowych obowiązków i długo, bardzo, bardzo długo wyczekiwana całodniowa wycieczka rowerowa. Chciałem jechać w okolice Bornego Sulionowa, wszystko było gotowe do wyjazdu ale jak to w życiu bywa, wyszło małe ale, które przerodziło się w trochę większe. Agę dopadła choroba więc musiałem zostać z Michałem a wieczorem trafiło i mnie. Cała noc nieprzespana i żołądkowe nieprzyjemności, później cała sobota w łóżku i dogorywanie. Tak oto dwa dni wolnego wzięły mnie w swe objęcia. W piątek było dobrze poniżej minus dziesięciu stopniu ale nawet ta temperatura nie odwiodłaby mnie od wyjazdu. Tylko choroba miała taką możliwość i z niej bezwzględnie skorzystała...

Dzisiaj miałem  kilka wolnych godzin w godzinach poobiednich. Jako, że w końcu i w Poznaniu spadło nieco białego puchu postanowiłem to wykorzystać i pojeździć trochę po lasach, poligonie oraz polnych ścieżkach. Zapakowałem aparat i w drogę. Mróz nieco zelżał w porównaniu do dwóch poprzednich dni ale ciągle trzymał na poziomie kilku kresek z minusem, więc ubrany jak cebula udałem się w stronę Biedruska.

W lesie przyklejonym do Góry Moraskiej tłumy spacerowiczów ale rowerzystów brak. W drodze na poligon mą uwagę przykuła nowa tabliczka, która zawisła pod znakiem na ul.Pagórkowej w Złotnikach. Żmije w środku zimy? Chyba na biologii przysnąłem w szkole albo przez ostatnie kilkanaście lat coś zmieniło w kwestii tego, że śpią one smacznie w środku zimy i nie widać ich nigdzie. Kto tam wie...

Na poligonie, zgodnie z moimi przypuszczeniami, droga bialutka. Uwielbiam tędy jeździć, cisza, spokój i droga prawie tylko dla siebie. Dzisiaj minąłem się tylko z jednym rowerzystą i jednym biegaczem. Śnieg pod kołami trzeszczał swą miłą, białą melodię a ja mogłem napawać się pięknem przyrody. Na wysokości ruin kościoła skręcam w dawno nie odwiedzaną drogę do Złotnik i przez kilka kilometrów jestem sam ze sobą nie licząc słońca, które postanawia mi towarzyszyć w ten mroźny dzień.

Od Złotnik nad Strzeszynek jadę trochę asfaltem, trochę polną drogą. Nad jeziorem tłumy spacerowiczów i tylko dwóch rowerzystów. Pięknie zachodzące słońce dodaje uroku ale powoduje też, że mróz coraz bardziej upomina się o siebie więc postanawiam wracać do domu. Kawałek jadę poznańskimi Krupówkami czyli drogą Rusałka - Strzeszynek, trochę kręcę się po leśnych ścieżkach i przez Strzeszyn melduję się w swoim podolańskim fyrtlu. 

Spędziłem ponad trzy godziny poza domem, sam ze sobą, na rowerze. Brakowało mi tego. Brakowało mi zimy, mrozu, lasu i śniegu. Dzisiaj otrzymałem wszystko w pakiecie. Jak tu się nie cieszyć, no jak? :)



Bałwan prawdę Ci powie. Jest zima to musi być zimno :)


Rezerwat Przyrody Meteoryt Morasko.


Żmije? Gdzie te żmije? W zimie?


Poligonowa śnieżna bajka.


Biegiem po zdrowie.


Rezerwat Przyrody Gogulec w Złotnikach.


Polne ścieżki.


Nad Strzeszynkiem tłumy spacerowiczów ale rowerzystów brak.


Jezioro Strzeszyńskie.


Kategoria 25-50



Komentarze
rmk
| 18:12 niedziela, 15 stycznia 2017 | linkuj Z tymi żmijami to pewnie przed sąsiadami ostrzegają. Tak wydedukowałem ;))

Darek więcej nie będę ;)
lipciu71
| 22:17 wtorek, 10 stycznia 2017 | linkuj Bardzo proszę nie robić mi zdjęć, gdy wieszam na sobie licznik rowerowy :)
Trollking
| 22:15 niedziela, 8 stycznia 2017 | linkuj PS. Nawet bałwan miał dość jak widzę :)
Trollking
| 22:09 niedziela, 8 stycznia 2017 | linkuj Żmija żmii nierówna :) a poza tym jak na moje to jakaś prowokacja, czasy mamy niespokojne... :)

Podziwiam, ja dziś odpuściłem. Zdjątka zacne!
anetkas
| 21:18 niedziela, 8 stycznia 2017 | linkuj Ładne fotki. Czasami ja też jestem żmiją ;)
grigor86
| 20:00 niedziela, 8 stycznia 2017 | linkuj Rzeczywiście podobny, wężowy motyw nam dziś przyświecał....a może to nie chodzi o te żmije, o których myślimy? Takie noworoczne przesłanie losu? :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mpoto
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]