Info

avatar rmk z miasteczka Poznań. Mam przejechane 37834.21 kilometrów. Jeżdżę, bo lubię :)
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmk.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2014

Dystans całkowity:772.30 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:20:35
Średnia prędkość:23.35 km/h
Maksymalna prędkość:62.40 km/h
Suma podjazdów:2593 m
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:32.18 km i 2h 34m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
11.30 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca.

Piątek, 3 października 2014 • dodano: 03.10.2014 | Komentarze 0

W te i we wte, ładnej pogody ciąg dalszy :)
Kategoria Do/Z pracy


Dane wyjazdu:
40.20 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:31.70 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca i po pracy.

Czwartek, 2 października 2014 • dodano: 02.10.2014 | Komentarze 2

Miałem dzisiaj pojeździć dwie, trzy godzinki z samego rana bo na nogach byłem już o szóstej ale z pewnych przyczyn odechciało mi się jazdy. Po pracy pokręciłem spokojnie na Strzeszynek, przejechałem się dwa razy dookoła jeziora i w blasku lamp ulicznych wróciłem do domu. Nad jeziorem w końcu jest cisza, spokój i pustki. Taki Strzeszynek uwielbiam :)) Pogoda piękna, około 14 stopni, prawie bezwietrznie i trochę zachmurzone niebo. Nic tylko się delektować :)
Kategoria 25-50


Dane wyjazdu:
37.80 km 0.00 km teren
01:29 h 25.48 km/h:
Maks. pr.:40.80 km/h
Temperatura:13.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:195 m
Kalorie: kcal

Mżawka, mgła, jesień nadciąga.

Środa, 1 października 2014 • dodano: 01.10.2014 | Komentarze 4

...Nie wszystko złoto co się świeci,
doceń dziś ten dzień
i ucz się od swych dzieci.
Powrót do korzeni,
nie dane mi gonić za modą
choć często jadę pod prąd to z podniesioną głową...

I tak pojechałem późnym popołudniem/wieczorem do Rokietnicy, w całości w lekkiej mżawce. W słuchawkach płynęła muzyka, wyłączyłem się z wszystkiego i zespoliłem się z rowerem w jedność. Tylko ja, rower i droga. Szkoda, że nie mam dobrego światła bo pojeździłbym dużo więcej. Uwielbiam gdy zaczyna się jesień, gdy ścieli się mgła, gdy czuć w powietrzu wilgoć i zapach palonych liści. Lubię patrzeć jak zmienia się wszystko wokół, po prostu bardzo lubię lubieć :)


Jesień idzie, rowerzyści jacyś tacy niewyraźni ;)



Dane wyjazdu:
13.40 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:33.70 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca.

Środa, 1 października 2014 • dodano: 01.10.2014 | Komentarze 1

Przed pracą odwiedziłem jeden z ginących zawodów mianowicie podjechałem do szewca i kaletnika w jednym. Dobry fachowiec, na Sobieskiego w desce ma swoje królestwo. Mało, bardzo mało ostało się takich rzemieślników, wielka szkoda. Szybko leci ten czas, w złą stronę chyba to wszystko zmierza, komercja i inne takie zabijają wszystko po drodze :|

Dostałem rano świetny prezent od Żonki, długo oczekiwaną przeze mnie książkę "Sztuka serwisowania roweru" L.Zinna. Wiedziała ma Luba czego mi potrzeba i że sprawi mi tym upominkiem dużo frajdy :) Teraz rozkręcę swój rowerek do ostatniej śrubki, a czy złożę go z powrotem to już się okaże. Jak będzie Zinn pisał prawdę to tak, jak się nie uda to jego wina ;))

Powrót z pracy w lekkiej mżawce.
Kategoria Do/Z pracy