Info

Więcej o mnie.







Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2018, Wrzesień4 - 12
- 2018, Sierpień6 - 11
- 2018, Lipiec2 - 2
- 2018, Czerwiec2 - 2
- 2018, Maj1 - 0
- 2018, Kwiecień4 - 12
- 2018, Marzec9 - 23
- 2018, Luty2 - 0
- 2018, Styczeń4 - 8
- 2017, Grudzień5 - 2
- 2017, Listopad5 - 8
- 2017, Październik4 - 0
- 2017, Wrzesień4 - 0
- 2017, Sierpień12 - 50
- 2017, Lipiec13 - 47
- 2017, Czerwiec11 - 50
- 2017, Maj11 - 29
- 2017, Kwiecień9 - 31
- 2017, Marzec8 - 32
- 2017, Luty8 - 61
- 2017, Styczeń9 - 43
- 2016, Grudzień4 - 11
- 2016, Listopad5 - 7
- 2016, Październik7 - 11
- 2016, Wrzesień11 - 15
- 2016, Sierpień1 - 2
- 2016, Lipiec12 - 49
- 2016, Czerwiec5 - 9
- 2016, Maj9 - 28
- 2016, Kwiecień14 - 54
- 2016, Marzec15 - 78
- 2016, Luty7 - 49
- 2016, Styczeń14 - 91
- 2015, Grudzień13 - 36
- 2015, Listopad18 - 28
- 2015, Październik21 - 45
- 2015, Wrzesień24 - 58
- 2015, Sierpień19 - 66
- 2015, Lipiec23 - 131
- 2015, Czerwiec21 - 65
- 2015, Maj22 - 99
- 2015, Kwiecień17 - 79
- 2015, Marzec22 - 76
- 2015, Luty19 - 141
- 2015, Styczeń23 - 116
- 2014, Grudzień19 - 108
- 2014, Listopad18 - 30
- 2014, Październik24 - 63
- 2014, Wrzesień33 - 71
- 2014, Sierpień16 - 43
- 2014, Lipiec20 - 55
- 2014, Czerwiec27 - 65
- 2014, Maj35 - 100
- 2014, Kwiecień24 - 29
- 2014, Marzec28 - 11
- 2014, Luty11 - 0
- 2014, Styczeń22 - 0
- 2013, Grudzień13 - 0
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik27 - 4
- 2013, Wrzesień22 - 0
- 2013, Sierpień20 - 0
- 2013, Lipiec2 - 0
- 2013, Czerwiec21 - 1
- 2013, Maj28 - 0
- 2013, Kwiecień22 - 3
- 2013, Marzec11 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
50-75
Dystans całkowity: | 5920.37 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 232:05 |
Średnia prędkość: | 23.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 81.00 km/h |
Suma podjazdów: | 26405 m |
Liczba aktywności: | 103 |
Średnio na aktywność: | 57.48 km i 2h 29m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
57.20 km
0.00 km teren
02:01 h
28.36 km/h:
Maks. pr.:40.40 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:267 m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys Saphix
Po okolicy.
Środa, 6 maja 2015 • dodano: 06.05.2015 | Komentarze 1
Burze, ulewy, gradobicie, wiatr, nawałnice. To wszystko miały być zjawiska pogodowe jakie mieliśmy dzisiaj podziwiać w Poznaniu. We wszelkich prognozach pogody były czarne chmury i rzęsisty deszcz. Jak było pewnie każdy się domyśla ;)Słoneczko, ciepełko, przyjemnie wiosennie :)
Najpierw do i z pracy a później późnym popołudniem pokręciłem się po okolicy. Rokietnica, poligon i do domu. Pogoda na rower wymarzona :)
Kategoria 50-75, Do/Z pracy
Dane wyjazdu:
53.30 km
0.00 km teren
01:53 h
28.30 km/h:
Maks. pr.:41.30 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:243 m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys Saphix
Po okolicy.
Niedziela, 3 maja 2015 • dodano: 03.05.2015 | Komentarze 3
Wczoraj dzień bez roweru, dzisiaj miałem do dyspozycji dwie godziny wieczorem więc kurs na Tarnowo Podgórne przez Rokietnicę i z powrotem :)I tyle :)
Kategoria 50-75
Dane wyjazdu:
52.70 km
0.00 km teren
01:53 h
27.98 km/h:
Maks. pr.:40.50 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:230 m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys Saphix
Pierwszomajowo po okolicy.
Piątek, 1 maja 2015 • dodano: 01.05.2015 | Komentarze 5
Pierwszy maja spędzony rodzinnie, więc tylko krótka, wieczorna przejażdżka do Chlewisk. Akompaniament słońca i kwitnącego rzepaku powodował, że jechało się wybornie :) Kategoria 50-75
Dane wyjazdu:
56.40 km
0.00 km teren
02:11 h
25.83 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:10.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys Saphix
Po okolicy.
Środa, 29 kwietnia 2015 • dodano: 29.04.2015 | Komentarze 2
Przed pracą podjechałem na Garbary po odbiór przesyłki, po pracy pojechałem z kolei do Rokietnicy odebrać zamówioną książkę. Piękne, zachodzące słońce ale jakoś chłodno. Całą drogę musiałem męczyć się z blokującą się przednią piastą, co chwilę miałem wrażenie jakbym jechał z zaciśniętym przednim hamulcem. Jutro z rana muszę ją rozebrać i skręcić w końcu jak należy bo tak jeździć nie sposób. Kategoria 50-75
Dane wyjazdu:
55.90 km
0.00 km teren
02:29 h
22.51 km/h:
Maks. pr.:36.60 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys Saphix
Ain't no sunshine when she's gone.
Wtorek, 28 kwietnia 2015 • dodano: 28.04.2015 | Komentarze 3
Ain't no sunshine when she's goneIt's not warm when she's away.
Ain't no sunshine when she's gone
And she's always gone too long anytime she goes away.
Mżyło, lało, wiało i grzmiało a ja w najlepsze jeździłem po mieście i okolicach załatwiając różne sprawy, nucąc sobie powyższy utwór Billego Withersa. Jestem nienormalny :)
W końcu mam nowe opony. Schwalbe Marathon Racer 28x1.35". Co mogę o nich napisać po pierwszej jeździe? Jedzie się wyraźniej lżej, dużo lżej. Na mokrym asfalcie czułem się jakbym był do niego przyklejony. Czuję, że się z nimi polubię i to dość mocno :))
Kategoria 50-75
Dane wyjazdu:
64.40 km
0.00 km teren
02:36 h
24.77 km/h:
Maks. pr.:37.60 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys Saphix
Wiosennie po okolicy.
Piątek, 24 kwietnia 2015 • dodano: 24.04.2015 | Komentarze 4
Do i z pracy a później przez Rokietnicę do Chlewisk. Piękna, wiosenna pogoda :)Jutro Lubuskie, Jurek tak postanowił a że starszych trzeba słuchać to jedziemy ;))
Kategoria 50-75
Dane wyjazdu:
56.90 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:37.20 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:255 m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys Saphix
Po okolicy.
Piątek, 10 kwietnia 2015 • dodano: 10.04.2015 | Komentarze 10
Po pracy pokręciłem się trochę po okolicy. Jestem lekko podziębiony więc pomimo, że dzień piękny i wiosenny to szaleństwa dzisiaj nie było :) Rokietnica, Żydowo, powrót przez Strzeszynek.Jutro wybieram się do Inowrocławia razem z Jurkiem. Ktoś ma ochotę dołączyć? :)
A w niedzielę gdzieś w okolice Kutna z wiatrem. Palec do budki kto się nudzi i chce pojeździć:))
Kategoria 50-75
Dane wyjazdu:
70.60 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:330 m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys Saphix
Tu i tam.
Środa, 25 marca 2015 • dodano: 25.03.2015 | Komentarze 10
Oglądałem dzisiaj od samego początku Dwars door Vlaanderen i świetną jazdę Michała Kwiatkowskiego, który jednak na finiszu się nie popisał i tak mnie naszła ochota na kręcenie znacznie powyżej swojej normalnej średniej przelotowej, że nogi bolą mnie teraz jak to piszę ;) W Rokietnicy zorientowałem się, że zapomniałem bidonu i jakiejkolwiek gotówki, więc kurs powrotny do domu, z taką prędkością za daleko bez wody nie zajadę ;) Wracałem w towarzystwie szosowca, pogadaliśmy sobie o jeździe i naszej pasji. Bardzo fajna odmiana od samotnych jazd, mam nadzieję że jeszcze z nim wspólnie pokręcę :) Wróciłem do domu, nawodniłem się nieco ale było mi mało na dzisiaj więc dokręciłem jeszcze przez Koszalińską nad Strzeszynek, pętla dookoła jeziorka i powrót do domu.
Szybko, wiosennie i sympatycznie :)
Szybko, wiosennie i sympatycznie :)
Kategoria 50-75
Dane wyjazdu:
51.00 km
0.00 km teren
02:04 h
24.68 km/h:
Maks. pr.:36.20 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:238 m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys Saphix
Po okolicy.
Piątek, 20 marca 2015 • dodano: 20.03.2015 | Komentarze 4
Miałem wielką ochotę pojechać dzisiaj do Bydgoszczy, zahaczając po drodze o pewne miejsce, które mam na swojej liście do odwiedzenia od dawna ale jakoś tak wyszło, że zostałem w domu. Siedziałem w nim, wypiłem kawkę, zrobiłem obiad, wypiłem druga kawkę, zjadłem ciasto i patrząc za okno nie wytrzymałem i wsiadłem na rower. Przeszukałem w głowie szufladki z miejscami, w których jeszcze nie byłem a które są względnie blisko i padło na Mrowino i pewną miejscówkę o której słyszałem, że jest ciekawa i że warto tam zajrzeć z aparatem.
Opuszczone więzienie a raczej opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie został zamknięty w 1991 roku. Od tego czasu stoi i niszczeje. Złodzieje i złomiarze wynieśli z niego wszystko co miało jakąkolwiek wartość. Zniknęły futryny, kraty w oknach, klamki, rury, dosłownie wszystko. Spodziewałem się, że na ścianach będą jakieś grypsy, cokolwiek co mogłoby świadczyć o pochodzeniu tego miejsca ale okazało się to wszystko po prostu ruiną. Taką bez wyrazu, bez klimatu, rozsypującą się budowlą. Byłem, zobaczyłem i odjechałem. Spotkałem wewnątrz dwójkę chłopaków, którzy wyładowywali się artystycznie na odrapanych murach, tagując wszystko wokół, pogadałem z nimi dłuższą chwilę o tym miejscu, o ich pasji i o mojej, było sympatycznie. Ale na początku oni wystraszyli się mnie a ja ich, na teren tej ruiny oficjalnie wchodzić nie można ;)
Słońce powoli chowało się za horyzontem gdy przypomniałem sobie jeszcze o wiatraku, który stoi w Mrowinie i chyli się ku upadkowi. Piękna to budowla, szkoda że jego dni są policzone. Można nawet wdrapać się na górę ale jest to mocno ryzykowne, gdyż stan desek jest naprawdę zły i tabliczka o tym, że obiekt grozi zawaleniem nie jest tu na wyrost. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju wiatraki, ten niedługo będzie już tylko wspomnieniem...
Z powrotem zajechałem jeszcze nad Strzeszynek i stwierdzam, że zarówno jeden, jak i drugi pomost nie dotrwają końca tego roku w całości. Luźne deski, przerdzewiała konstrukcja, aż się prosi o wypadek. Jak zwykle będzie mądry Polak po szkodzie... Miał to POSiR ogarnąć i wyszło jak zawsze. Ehh...

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Wiatrak w Mrowinie.

Wiatrak w Mrowinie.
Opuszczone więzienie a raczej opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie został zamknięty w 1991 roku. Od tego czasu stoi i niszczeje. Złodzieje i złomiarze wynieśli z niego wszystko co miało jakąkolwiek wartość. Zniknęły futryny, kraty w oknach, klamki, rury, dosłownie wszystko. Spodziewałem się, że na ścianach będą jakieś grypsy, cokolwiek co mogłoby świadczyć o pochodzeniu tego miejsca ale okazało się to wszystko po prostu ruiną. Taką bez wyrazu, bez klimatu, rozsypującą się budowlą. Byłem, zobaczyłem i odjechałem. Spotkałem wewnątrz dwójkę chłopaków, którzy wyładowywali się artystycznie na odrapanych murach, tagując wszystko wokół, pogadałem z nimi dłuższą chwilę o tym miejscu, o ich pasji i o mojej, było sympatycznie. Ale na początku oni wystraszyli się mnie a ja ich, na teren tej ruiny oficjalnie wchodzić nie można ;)
Słońce powoli chowało się za horyzontem gdy przypomniałem sobie jeszcze o wiatraku, który stoi w Mrowinie i chyli się ku upadkowi. Piękna to budowla, szkoda że jego dni są policzone. Można nawet wdrapać się na górę ale jest to mocno ryzykowne, gdyż stan desek jest naprawdę zły i tabliczka o tym, że obiekt grozi zawaleniem nie jest tu na wyrost. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju wiatraki, ten niedługo będzie już tylko wspomnieniem...
Z powrotem zajechałem jeszcze nad Strzeszynek i stwierdzam, że zarówno jeden, jak i drugi pomost nie dotrwają końca tego roku w całości. Luźne deski, przerdzewiała konstrukcja, aż się prosi o wypadek. Jak zwykle będzie mądry Polak po szkodzie... Miał to POSiR ogarnąć i wyszło jak zawsze. Ehh...

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Opuszczony zakład karny o złagodzonym rygorze w Mrowinie.

Wiatrak w Mrowinie.

Wiatrak w Mrowinie.
Kategoria 50-75
Dane wyjazdu:
52.60 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:261 m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys Saphix
Wiosennie.
Wtorek, 17 marca 2015 • dodano: 17.03.2015 | Komentarze 9
Do pracy i z powrotem oraz krótko po pracy. Późnym popołudniem przejechałem się do Rokietnicy przewietrzyć głowę i dać pokręcić nogom w blasku zachodzącego słońca, powrót już przy gwiaździstym niebie :) Piękna wiosenna, marcowa pogoda. O godzinie 19.00 jedenaście stopni na termometrze, bardzo przyjemnie się jechało i nawet wiatr mi nie przeszkadzał :)) Kategoria 50-75, Do/Z pracy